piątek, 31 maja 2013

ODPOCZYNEK OD NETU :):):)

Mój nowy pupil zajmuje mi czas na tyle ,że nie mam czasu posiedzieć na blogu ,ale to czasowe ,aż nauczy się paru rzeczy jak np: nie sikania w domu ,nie gryzienia wszystkiego co mu wpadnie do pyska ,itd.wszystkich serdecznie pozdrawiam ,w miare możliwości zaglądam do was regularnie .




Rośnie jak na drożdżach :):):):):)

16 komentarzy:

  1. Oj tak coś o tym wiem - jeszcze pamiętam jak rodzice musieli przyzwyczaić swojego psa do wielu rzeczy...ale wszystko przychodzi z czasem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście że z czasem ,ale zaczynać trzeba od pierwszego dnia inaczej będzie kłopot

      Usuń
    2. masz rację, później im starszy tym trudniej...w końcu czym skorupka za młodu...;)

      Usuń
    3. Tym na starość trąci:):)

      Usuń
  2. Wszystko co male jak dziecko. i wymaga opieki i staranne wychowanie. To będzie wielki pies ,więc i karności od początku trzeba uczyć i pokazać że nie on jest panem. Mój syn tego zaniedbał u swojego niemieckiego owczarka a potem był dramat bo trzeba do było uśpić po 7 latach. na nic się potem nie dawało chodzenie na szkolenia i przeróżne terapie. Stał się groźny dla własnych domowników.A tak jeszcze dodam że to nie był ich pierwszy pies i mieli doświadczenie jak się obchodzić z psem a pomimo to taki osobnik im się trafił Pozdrawiam Bogusiu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem o tym ,sama mam doświadczenie z owczarkami i wilczurami ,miałam też spaniela ,mam nadzieje że ten ma jaki taki charakterek

      Usuń
    2. Piesek rośnie jak na drozdżach.
      Pozdrawiam serdecznie sosna

      Usuń
    3. Przybiera 70deka na tydzień ,ponoć prawidłowo ,do czasu ąż organizm sie przyzwyczai bez mleka natki

      Usuń
  3. Nie wolno mu nigdy na ciebie zawarczeć . Nawet jak mu ulubiona kość zabierzesz. Tego od samego początku pilnuj, bo to może być znak czy ty będziesz dominować albo nie daj panie takie potem duże zwierzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaje sobie z tego sprawę ,taki pies nie jest przypadkowo ,ale to decyzja świadoma i mam nadzieje że podołam wezwaniu jakie sobie postawiłam

      Usuń
  4. Przerabiałem to, Bogusiu, mniej więcej prawie 12 lat temu z moją Fancy. Psiunie, jak wiesz, trzeba przede wszystkim mocno kochać, a reszta z tego, sama z siebie, wynika!
    kusiole

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam ,że miałeś psa ,ale pewnie to był już staruszek

      Usuń