sobota, 1 grudnia 2012

Zastanawiające sytuacje


Zawsze mnie dziwi widok koło mojego kiosku ,stoją tam słupki oddzielające parking od targowiska ,właściciele wchodząc na targ zostawiają tu swoje psy i co ja widzę przez całe lata na każdym słupku innej maści piesek i te psy nic sobie nie robią ,stoją ,siedzą przybierają rożne pozycje naciągając szyje by między nogami chodzących dojrzeć te swoje które przyjdą po nie ,mogą tak czekać godzinami i nic ,ale jak tylko zbliża się właściciel jednego z nich od razu jest rwetes ,szczekanie ,rzucanie się na siebie ,nie raz poplątanie smyczy ,po lewej widać szpinak to róg mojego kiosku więc ja z tymi czworonogami jestem zaprzyjaźniona do tego stopnia że jak zaczynają wojnę  to ja tupnę nogą i cisza ,pogadam z nimi ,pogłaskam ,ciekawe ale nawet jak się zjawiają na targu to zaglądają i ciągną do mnie ,lubię zwierzaki każdej rasy :):)prze te słupki przewijają się wszystkie istniejące rasy i nie rasy:)nakręciłam filmik z tym owczarkiem w roli głównej ,ale nie chce mi się wgrać ,może w następnym poście się uda.