oto winowajczynie .
czwartek, 26 lipca 2012
OSY WSZĘDZIE OSY !
Jak co roku gdy są owoce letnie zjawiają się na targu osy ,mamy nie złe zamieszanie z tego powodu ,klienci boją się podejść do towaru ,sprawdzają w workach czy aby nie ma tam osy i w sumie wiele gadania ,ale to co przeżywamy w tym roku to nie do pojęcia ,os jest tyle ze np: w skrzynce czereśniami nie widać owoców tylko osy ,które już nie gardzą niczym nawet pomidorami ,są takie sprytne ,przez małą dziurkę w skórce wkręcą się do owocu do środka i wyjedzą wszystko tak że skórka zostaje i owoc nie zmienia kształtu ,jak klient chce sobie nałożyć łapie ,a tu balon pusty w środku ,mamy tyle ubytków jak nigdy ,co wykładam towar to staram się usunąć te uszkodzone sztuki ,ale co z tego skoro za parę minut jest tak samo ,jak ruszę jakąś skrzynką to jest ich tyle ze mnie nie widać ,nie wspomnę że i do mnie się dobrały ,dobrze że nie jestem uczulona ,a tak tylko okład z cebuli i po godz . ból znika ,ale mam koleżanki co puchną jak balon ,próbowałyśmy różnych sposobów aby je odstraszyć ,ale nic to nie daje ,może ktoś zna JAKIŚ SPOSÓB NA OSY ?????????
oto winowajczynie .
oto winowajczynie .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Znam tylko jeden. Szybkie przebieranie nogami ale w Twoim wypadku nic z tego.Taka praca. W tym roku przynajmniej tutaj jest niewiele os.Za to latają ważki a jak taka użądli to klękajcie narody. Masakra. Serdeczności Bogusiu.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że ważki też żądlą ,ja już mam ich serdecznie dość tych os znaczy sie .
OdpowiedzUsuńZaproponowałam mojemu znajomemu , któren sklep podobny ma coby RAJD do kontaktu wsadził .I powsadzał do każdego.Niema nic ani niczego , zapach teraz jest nawet nie kulawy dla narodu i wydobywa sie na zewnątrz też.
OdpowiedzUsuńDonoszę , że w sobotę jadę na targ po po towar i będę robić przetwory .
macham wieczorowo - Doska
Ja mam wszystkie owoce na zewnątrz i już takie do prądu sprawdziłam i owszem do środka nie wlatują ,ale na dworze pożal sie Boze ,udanych zakupów bo najwyższa pora na zaprawy.
Usuńkurczę, a ja nie mam żadnego sposobu na osy:/
OdpowiedzUsuńJak widać to nikt nie ma:):):):):)musiałoby zrobić sie zimno one nie lubią marznąc
Usuńosy są wredne, zgadza się... jak je odstraszyć?! doprawdy, nie wiem, moze łagodna perswazja w stylu PiS-u ?!
OdpowiedzUsuńściskam
Tak to moge se jedna przestraszyć ,ale całe chmary mają mnie równo w nosie :):):): witam ,witam sąsiada
UsuńNie wiem na ile ekspens takowy możebnym i konstrukcyja sama czy tego umożliwi, aliści można teraz nabyć po praktikerach wszelkich, siatek, co się ich samemu niewielkim trudu nakładem w oknach zakłada... Jam tak dwóch par balkonowych dźwierzy tąż metodą ubezpieczył, a przemyśliwam i nad balkonem, bo mam tam pergoli, tandem jest za co u góry uwiesić, a płachty siatki na zakładkę powiesić. Jakoby tego się poczynić nie dało, to przedkładam jakiej miski gdzie wstawić jeno wyżej i od klientów dalej, by kto nie sięgnął niebacznie. Do niej wody wlać niemal po brzeg, łyżkę cukru czy dwie jeśli misa duża i łyżkę formaliny...
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
Ja pisze o pracy ,tam zadne siatki nic nie dają ,towar jest na dworze ,ale z tą formaliną bym wypróbowała ,gdzie sie takową kupuje?
UsuńWitam.
OdpowiedzUsuńNo to masz problem. Nie zazdroszczę.Tych "wampirów" nie wystraszy nawet, plakat z politykami :-)))
Już mam dość ,tyle co mnie pokąsały ,wystarczy na rok :)
OdpowiedzUsuńWitam, kupuję w LIDLu piwo czereśniowe, wlewam w szklanki i stawiam na stole ogrodowym, te "pijaczki" już nic więcej nie interesuje.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
A sprawdze ,sprawdze ,witam i zapraszam
UsuńOstatnio użądliły mnie osy w rękę i nad okiem , skończyło się bez wizyty u lekarza pomógł sok z cebuli.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMy też tak praktykujemy ,od razu na miejsce ukąszenia nakładamy plasterek cebuli:)
UsuńMiam-miam.
OdpowiedzUsuńAch te czereśnie smakowite,
co za owoce w koszach wyśmienite.
Z dalekiego południa przyjechały,
apetytu na się każdemu dodały.
Nie dziwota,
że i osom naszła na nie ochota.
Lubią one słodkości miód,
więc wokół nich os w bród.
Skrzętnie słodycz zbierają,
za nic Twoje protesty mają.
Nawet chętnie żądło podarują,
gdy zamach na swe życie poczują.
Więc bądźmy od nich z daleka,
by nie leczyć opuchlizny fleka.
Serdeczności Bogusiu. To przyjemność patrzeć na tak piękne owoce.
Ambaras tylko z osami oraz z ich piekącymi żądłami. Buziaki.*
Trochę ich mniej bo skończyły sie czereśnie ,dziękuje za wiersz i tobie duzo dobrego zyczę
Usuń