Doskonale wiemy,że tak naprawdę nic nie możemy przewidzieć, co przyniesie nam nastepny dzień a co dopiero planować na następny rok podobno "Człowiek planuje Pan Bóg krzyżuje". Pragnę tylko aby ten rok skończył się dla mnie jak najszybciej i oby następny był łaskawszy nie tylko dla mnie.... Trzy krzyżyki to za dużo na ten rok, podobno "Człowiek planuje a Pan Bóg krzyżuje",Więc nic już nie planuję i cieszę się każdego ranka kiedy otwieram oczy , widzę chrapiącego męża ,choć teraz kiedy stukam to normalnie mogłabym udusić kilkoma poduchami.... Ale miłość ,cierpliwość i dobre serce zwycięża . Tobie Bogusiu i wszystkim odwiedzającym Twój blog na nadchodzący Nowy Rok życzę .... nie planujcie a przeżywajcie każdy dzień tak jak by był ostatnim, bo podobno nie znamy dnia i godziny kiedy nasz Najwyższy wezwie nas przed oblicze swoje Wybacz Bogusiu bo ten post wygląda jak kazanie na Mszy nie wyznaję grzechów na klęczkach przed konfesjonałem .Od kilu nastu lat żyję z moim kochanym mężem.Używam siarczystego języka jak mnie wnerwi ,ale jeżeli ja powiem księżulkowi swoje grzeszki ,że bluzgałam jęzorem to on powinien wyznać mi swoje ,nie o jęzor mi chodzi ale o te "dogłębne dowcipne doznania" Może ten Franciszek coś zmieni przed swoim oby nie "szybkim zejściu" Jest reformowalny tak jak mówi młodzież.... Ale przecież wszystko jest tak czy siak w rękach Boga ....w to wierzę.. Oby ten nadchodzący roczek był dla wszystkich łaskawszy tego życzę tobie Bogusiu i wszystkim na twoim blogu. -Figo-
Doskonale wiemy,że tak naprawdę nic nie możemy przewidzieć, co przyniesie nam nastepny dzień a co dopiero planować na następny rok podobno "Człowiek planuje Pan Bóg krzyżuje". Pragnę tylko aby ten rok skończył się dla mnie jak najszybciej i oby następny był łaskawszy nie tylko dla mnie.... Trzy krzyżyki to za dużo na ten rok, podobno "Człowiek planuje a Pan Bóg krzyżuje",Więc nic już nie planuję i cieszę się każdego ranka kiedy otwieram oczy , widzę chrapiącego męża ,choć teraz kiedy stukam to normalnie mogłabym udusić kilkoma poduchami....
OdpowiedzUsuńAle miłość ,cierpliwość i dobre serce zwycięża . Tobie Bogusiu i wszystkim odwiedzającym Twój blog na nadchodzący Nowy Rok życzę .... nie planujcie a przeżywajcie każdy dzień tak jak by był ostatnim, bo podobno nie znamy dnia i godziny kiedy nasz Najwyższy wezwie nas przed oblicze swoje
Wybacz Bogusiu bo ten post wygląda jak kazanie na Mszy nie wyznaję grzechów na klęczkach przed konfesjonałem .Od kilu nastu lat żyję z moim kochanym mężem.Używam siarczystego języka jak mnie wnerwi ,ale jeżeli ja powiem księżulkowi swoje grzeszki ,że bluzgałam jęzorem to on powinien wyznać mi swoje ,nie o jęzor mi chodzi ale o te "dogłębne dowcipne doznania" Może ten Franciszek coś zmieni przed swoim oby nie "szybkim zejściu" Jest reformowalny tak jak mówi młodzież.... Ale przecież wszystko jest tak czy siak w rękach Boga ....w to wierzę..
Oby ten nadchodzący roczek był dla wszystkich łaskawszy tego życzę tobie Bogusiu i wszystkim na twoim blogu.
-Figo-
Całkowicie się z tobą zgadzam i dziękuje za tak długi komentarz ,a co do chrapania to nie chciałabyś spać ze mną w jednym pomieszczeniu hahahahahaha
UsuńCoby ten przyszły 2014 był równą drogą zycia, bez kłód pod nogami
OdpowiedzUsuńz serca życzę - Dośka
Dziękuje ,oby taki był .
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńNa Nowy Rok życzę Ci: zdrówka, szczęścia i uśmiechu na każdy dzień :)
Pozdrawiam mile ;)
Bardzo dziękuje i oby i tobie szczęście dopisywało w tym Nowym Roku
UsuńWzajemnie moja droga wzajemnie
OdpowiedzUsuń