Cuda jakieś czy co? Bo faktycznie w tym roku nie znalazłam grzybków w lesie a na targu są. Zobaczymy w weekend.Jak znowu wrócę z pustym koszykiem to się poddam i kupię. Serdeczności Bogusiu
Bogusiu jak patrzę na te skrzynki to normalnie mi się przewraca od różnorodności grzybów no i cen. Byliśmy na targowisku w niedzielę z nadzieją,że jeszcze kupię kurki,ale nic z tego nie było żadnych:)) Pamiętam,że w ubiegłym roku było podobnie.Dzięki blogowej koleżance,która mieszka w zachodnio-kujawskim,przesłała mi kilka paczek suszonych na święta.Są jeszcze szczodrzy ludzie na świecie którzy podzielą się w potrzebie:))Jak piszesz,że za tydzień może być wysyp to jadę po niedzieli,a niech tam te 70 km.Ważne,że wybędę z domu na łono natury.... Serdeczności ślę i dzieki za taki widok:)) -Figo-
A u mnie do dziś kurek w bród po jedyne 30 zł pl za kg,dzisiaj sie skusiłam i gotuje sobie z podgrzybków zupe ,juz mam na nią smaka,pozdrawiam serdecznie
Te borowki tanie na zdjęciu to aronia ,a te na które masz smaka sa u mnie po 25,00 zł kg:):)to troche nie za tanio ,niestety, a grybow pojem puki świeże bo nic nie zaprawiam bo już nie mam dla kogo ,tak ze musisz obejśc sie smakiem:):)
ODEZWĘ SIĘ WKRÓTCE DŁUŻEJ. :-) Przepraszam za milczenie. Na blogu u siebie też milczałem. Głównie z powodów technicznych OnetBlog. Jednak Onet ma we wrześniu lub październiku przenieść nasze blogi na inną platformę, czy coś w tym rodzaju. U siebie robią powazne zmiany, co ma odmienić nasze blogi. Zobaczę, jak to będzie. Nigdy u siebie tak długiej przerwy nie robiłem. Od czerwca nic ! Pozdrawiam mile, Madame. :-)
Tak wprowadzają zmiany ,dali znać każdemu na maila ,ale jakoś długo to trwa ,zobaczymy co z tego wyniknie ,miło że sobie przypomniałeś ,chociaż uprzedzałeś ze cie nie bedzie to wytrwale zaglądałam czy aby sie nie obudziłeś hahahahahaha pozdrawiam serdecznie
No jakoś nie bardzo miałem ochotę na tworzenie nowych postów. Zobaczę, jak te blogi poprzekształcają. Dziękuję za wierność ! :-))) A inni piszący u mnie, czy będący w linkach, chyba odeszli. Zobaczę, czy to się jakoś odrodzi. Na razie też za bardzo nie mam czasu. Pozdrawiam i dziękuję jeszcze raz. :-)
Nie ma za co ,zawsze zaglądam z przyjemnością nie zawsze względem postu hahahahahahhaha ale jestś u mnie prawie od początków mojego blogowania ,jest jeszcze jedna pani co jest ze mna od pierwszego postu ,a reszta to zmieniała sie z czasem i też ich lubię :):):):):)moze jesienią znajdzie się więcej czasu na siedzenie przy kompie
No właśnie od tajemnica ... moja babcia zapalona grzybiarka (dodam tylko że babcia ma 85 lat) i twierdzi, ze w tym roku grzybów jak na lekarstwo, a wracając z wakacji przy drogach sprzedających mnóstwo ...
Bogusiu! smaka już załagodziłam,kupiłam 4 schaboszczaki,czyli kanie,pychota,ale były po 38 zł,a co tam kasa,kureczki po 3 dychy ,też kupiłam, zupką delektowały się nasze kubki smakowe przez 3 dni ze śmietanką, taki gar nagotowałam. Wczoraj kupiłam podgrzybki po 15 zł i suszę. W naszych lasach nadal suchoty,znajomi wrócili z piatkowej wyprawy dosłownie z 5 sztukami,a na paliwo wydali 60 złociszy,więc narazie odpuszczam tą przyjemność bycia z naturą (choć uwielbiam). Zapach suszonych roznosił się po całym domu,uwielbiam.....:))Paluszki i paznokietki doprowadziłam do czystości,cytrynka jest dobra na wszystko -:))Buziolki śle i dawaj wiadomości co tam w "grzybolandi" się dzieje. -Figo-
Na targu i owszem grzybów w bród ,ale w lasach niestety nie i moi znajomi byli i nic nie nazbierali ,ale jak widzę u ciebie ceny takie same jak u mnie ,i nie myśle by w tym roku coś potaniały ,ja nie kupuje i nie susze bo mam zawsze dostep w sklepie :):):)w lesie najpierw było za sucho ,a teraz pewnie za zimno i tak to w tym roku jest marnie ,pozdrawiam
Mój tato jest zapalonym grzybiarzem i zawsze mamy w domu grzyby zrobione przez niego;p
OdpowiedzUsuńI ja jestem zapalonym grzybiarzem tylko teraz nie mam okazji jechać do lasu ,ale kiedyś sie jeździło
Usuńto mój tato to przy każdej okazji jeździ - ale on ma blisko lasu, więc nie ma co się dziwić;)
UsuńNo to mu zazdroszcze tej bliskości dla mnie najbliższy las to cała wyprawa
Usuńwierzę, to jest ten minus mieszkania w miastach.
UsuńNajdziwniejsze to to że ci co mieszkają w miescie chcą na wieś i odwrotnie ze wsi ciągną do miasta
UsuńA mnie w mieście dobrze;). Chociaż moi rodzice jak się pobrali to przeprowadzili się do miasta, a dopiero niedawno wrócili na wieś;)
UsuńCiesze sie za nich że mieli taką możliwość ,ja tam mam co mam i nie ma widoków by sie co zmieniło
UsuńCuda jakieś czy co? Bo faktycznie w tym roku nie znalazłam grzybków w lesie a na targu są. Zobaczymy w weekend.Jak znowu wrócę z pustym koszykiem to się poddam i kupię. Serdeczności Bogusiu
OdpowiedzUsuńU mnie grzybiarze twierdzą że trzeba jeszcze cały tydzien poczekać aż grzybnia nasiąknie deszczem spęcznieje i będzie wysyp grzybów
UsuńBogusiu jak patrzę na te skrzynki to normalnie mi się przewraca od różnorodności grzybów no i cen. Byliśmy na targowisku w niedzielę z nadzieją,że jeszcze kupię kurki,ale nic z tego nie było żadnych:)) Pamiętam,że w ubiegłym roku było podobnie.Dzięki blogowej koleżance,która mieszka w zachodnio-kujawskim,przesłała mi kilka paczek suszonych na święta.Są jeszcze szczodrzy ludzie na świecie którzy podzielą się w potrzebie:))Jak piszesz,że za tydzień może być wysyp to jadę po niedzieli,a niech tam te 70 km.Ważne,że wybędę z domu na łono natury.... Serdeczności ślę i dzieki za taki widok:)) -Figo-
OdpowiedzUsuńA u mnie do dziś kurek w bród po jedyne 30 zł pl za kg,dzisiaj sie skusiłam i gotuje sobie z podgrzybków zupe ,juz mam na nią smaka,pozdrawiam serdecznie
UsuńNie możesz jakoś mailem przesłać? Mogą być w occie :-))0
OdpowiedzUsuńPrzy okazji - trochę tych jagód (borówek?). Tanie są. Pozdrawiam
Te borowki tanie na zdjęciu to aronia ,a te na które masz smaka sa u mnie po 25,00 zł kg:):)to troche nie za tanio ,niestety, a grybow pojem puki świeże bo nic nie zaprawiam bo już nie mam dla kogo ,tak ze musisz obejśc sie smakiem:):)
Usuńwrrrrrrrrrrr :-)))
UsuńNo co ty??? aż tak sie przejąłeś????
UsuńUwielbiam grzyby ale jutro idę do szpitala usuną mi woreczek, wiec tylko będę mogła na nie popatrzeć.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzykro mi ze czeka cie dieta ,wracaj szybko do zdrowia ,pozdrawiam
UsuńODEZWĘ SIĘ WKRÓTCE DŁUŻEJ. :-) Przepraszam za milczenie. Na blogu u siebie też milczałem. Głównie z powodów technicznych OnetBlog. Jednak Onet ma we wrześniu lub październiku przenieść nasze blogi na inną platformę, czy coś w tym rodzaju. U siebie robią powazne zmiany, co ma odmienić nasze blogi. Zobaczę, jak to będzie. Nigdy u siebie tak długiej przerwy nie robiłem. Od czerwca nic ! Pozdrawiam mile, Madame. :-)
OdpowiedzUsuńTak wprowadzają zmiany ,dali znać każdemu na maila ,ale jakoś długo to trwa ,zobaczymy co z tego wyniknie ,miło że sobie przypomniałeś ,chociaż uprzedzałeś ze cie nie bedzie to wytrwale zaglądałam czy aby sie nie obudziłeś hahahahahaha pozdrawiam serdecznie
UsuńNo jakoś nie bardzo miałem ochotę na tworzenie nowych postów. Zobaczę, jak te blogi poprzekształcają. Dziękuję za wierność ! :-))) A inni piszący u mnie, czy będący w linkach, chyba odeszli. Zobaczę, czy to się jakoś odrodzi. Na razie też za bardzo nie mam czasu. Pozdrawiam i dziękuję jeszcze raz. :-)
UsuńNie ma za co ,zawsze zaglądam z przyjemnością nie zawsze względem postu hahahahahahhaha ale jestś u mnie prawie od początków mojego blogowania ,jest jeszcze jedna pani co jest ze mna od pierwszego postu ,a reszta to zmieniała sie z czasem i też ich lubię :):):):):)moze jesienią znajdzie się więcej czasu na siedzenie przy kompie
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Ciebie z innego bloga i już jestem zauroczona : ) smacznie na dodatek i tak kolorowo :)
Pozdrawiam i do następnego napisania :)
Bardzo mi miło ,wpadaj prosze częściej ,mamy paru wspólnych blogowych znajomych :)
UsuńNo właśnie od tajemnica ... moja babcia zapalona grzybiarka (dodam tylko że babcia ma 85 lat) i twierdzi, ze w tym roku grzybów jak na lekarstwo, a wracając z wakacji przy drogach sprzedających mnóstwo ...
OdpowiedzUsuńPo tych deszczach faktycznie troche tych grzybów jest ,ale i babci musze przyznać racje co do ilości w porównaniu z innymi latami to marnie ,witam
Usuńno u nas tu na zachodzie kraju marinie i z deszczami co mnie osobiście cieszy, ale dla grzybiarzy i ogrodników to kiepsko ...
UsuńMyśle że juz sa grzyby w lesie bo u mnie grzybiarze już nazbierali ,
UsuńBardzo lubię grzyby, Sąsiadko, i zajadam się nimi pod każdą postacią!
OdpowiedzUsuńA zatem naprzód, na grzyby, na ryby, a może na lwy by?!
dziubeczki
Lubię to twoje pisanie ,:)i ja sobie podjadam ,mam nadzieje że z noga już dobrze
UsuńBogusiu! smaka już załagodziłam,kupiłam 4 schaboszczaki,czyli kanie,pychota,ale były po 38 zł,a co tam kasa,kureczki po 3 dychy ,też kupiłam, zupką delektowały się nasze kubki smakowe przez 3 dni ze śmietanką, taki gar nagotowałam. Wczoraj kupiłam podgrzybki po 15 zł i suszę. W naszych lasach nadal suchoty,znajomi wrócili z piatkowej wyprawy dosłownie z 5 sztukami,a na paliwo wydali 60 złociszy,więc narazie odpuszczam tą przyjemność bycia z naturą (choć uwielbiam). Zapach suszonych roznosił się po całym domu,uwielbiam.....:))Paluszki i paznokietki doprowadziłam do czystości,cytrynka jest dobra na wszystko -:))Buziolki śle i dawaj wiadomości co tam w "grzybolandi" się dzieje. -Figo-
OdpowiedzUsuńNa targu i owszem grzybów w bród ,ale w lasach niestety nie i moi znajomi byli i nic nie nazbierali ,ale jak widzę u ciebie ceny takie same jak u mnie ,i nie myśle by w tym roku coś potaniały ,ja nie kupuje i nie susze bo mam zawsze dostep w sklepie :):):)w lesie najpierw było za sucho ,a teraz pewnie za zimno i tak to w tym roku jest marnie ,pozdrawiam
Usuń