BYŁA SOBIE BABA:)
Żył sobie pewien człowiek, który ciężko pracował przez całe swoje
życie, oszczędzał wszystkie swoje pieniądze, a przy tym był wielkim
sknerą. Krótko przed swoją śmiercią, powiedział do swojej żony: "Kiedy
umrę, chcę żebyś wszystkie moje pieniądze włożyła razem ze mną do
trumny. Chcę zabrać moje pieniądze ze sobą na drugi świat." Tak wiec
zmusił swoją żonę, żeby mu obiecała, że spełni jego prośbę po jego
śmierci. No i zmarł. Leżał w trumnie, jego żona siedziała obok ubrana
na czarno, a obok niej siedziała jej przyjaciółka. Po skończonej
ceremonii, tuż przed zamknięciem trumny, żona powiedziała, żeby
chwilkę zaczekać. Podeszła do trumny i włożyła do niej małą metalową
kasetkę, którą przyniosła ze sobą. Wtedy jej przyjaciółka
powiedziała:"Dziewczyno, wiem, że nie jesteś na tyle głupia, żeby
włożyć wszystkie te pieniądze razem z twoim mężem do trumny." Lojalna
żona odpowiedziała:"Posłuchaj, jestem chrześcijanką, nie mogę cofnąć
swojego słowa. Obiecałam mężowi, że włożę pieniądze do trumny."
Przyjaciółka zapytała zdziwiona:" Czy chcesz mi powiedzieć, że
rzeczywiście włożyłaś wszystkie pieniądze do trumny?" "Oczywiście, że
tak", powiedziała żona, "zebrałam wszystkie pieniądze, wpłaciłam na
swoje konto i wypisałam mu czek. Jeśli go zrealizuje, wtedy będzie
mógł wydać wszystkie swoje pieniądze."
CIEKAWE KTÓRA BY NA TO WPADŁA HA HA HA HA :)
(dostałam to na pocztę ,ale mi się spodobało )
Sprytna ta wdowa ja tak sprytna nie jestem pewnie bym na to nie wpadla. A pamiętam jakie pretensje miala rodzina zmarłej kobiety którą się moja teściowa opiekowała, a ta przed śmiercią kazała przesłać wszystkie swoje oszczędności do księży by za nią wieczyste msze odprawiali. Jakaś spora sumka to musiała być bo siostrzenica zmarłej pogniewała się strasznie na moją teściową o to że teściowa skrupulatnie wolę umierającej spełniła.Spadkobiercy zawsze mają pretensje o spadek ,a gdzie była jak ciocia potrzebowała opieki. No nie? To tak mi się przypomniało kiedy czytałam tą bajkę niebajkę . Pozdrawiam Cię serdecznie. Też bym tak chciała mieć u siebie tak komentarze jak tu u Ciebie ale ja nie wiem jak to zrobić.
OdpowiedzUsuńmy kobiety, musimy byc sprytne ;-) podalam odpowiedz na twoje pytanie na moim blogu. sama sie ucze, ale co moge to pomoge ;-))))
OdpowiedzUsuńZaraz przeczytam,tak my kobiety musimy se radzić:)
UsuńNo mój jak odchodził to nawet nikt ze spadkobiercow sie o te jego długi nie upominał ahahahahahha
OdpowiedzUsuńBardzo inteligentne rozwiązanie:)
OdpowiedzUsuńCwaniackie :)facet by na to nie wpadł ha ha ha
UsuńZapewne:)
UsuńKobieta to przebiegłe stworzenie jest;)
I to pomaga nam przetrwać nawet najgorsze chwile .
UsuńNo ba;] - trzeba sobie jakoś radzić;))
UsuńI właśnie tego trzeba się trzymać ,wiary w to ze sobie poradzimy:):):)
UsuńTo podobno najważniejsza rzecz:), później to już jakoś lżej;))
UsuńTo akurat towarzyszy mi całe życie ,znaczy ta wiara.
UsuńNo i jak tu nie mówić, że kobiety to Mistrzynie intelektu?
OdpowiedzUsuńBardzo sprytne zagranie.Pozdrawiam Cię serdecznie. Hanna
Tak ,tak my kobitki z każdej sytuacji znajdziemy wyjście :)dlatego ten świat kręci sie dalej:)
UsuńWitam ! :-)) Jeszcze nie czytałem treści, ale poznaję po zdjęciu. :-) Ja się nie przenoszę. Zbyt wiele miejsca i czasu poświęciłem na Onecie, choć teraz wątpię, czy oni kiedykolwiek nareperują serwis blogów.
OdpowiedzUsuńJak miło:):) treści nie musisz czytać bo to dostałam od ciebie :):):):)już się martwiłam że olałeś całkowicie blogowanie ,ja tez nie zrywam z Onetem tylko czekam aż im przejdzie robienie nas w bambusa ,cały tydzień usiłowałam zostawić Ci link i nic z tego nie wyszło ,a moi komentatorzy są prawie wszyscy tu i na Onet nawet nie zajrzą więc z braku laku powędrowałam za nimi ,dzięki ze jesteś :):):):)
OdpowiedzUsuńMuszę wkleić ten link do bloga Madame - na swoim blogu. Na razie nie bardzo się czuję. dziś mnie dorwało przeziębienie ze wszystkimi objawami. No, ale kiedyś dojdę do normy. Pozdrawiam. :-)
OdpowiedzUsuńDbaj o siebie ,niedobrze sie tak przeziębiać ,teraz jakos długo trzyma ,syn dopiero po 2seriach antybiotyku przyszedł do siebie ,a i tak jakies takie krząkanie mu zostało ,teraz to i przeziębienie jakieś inne niż kiedyś
UsuńCześć Bogusiu.
OdpowiedzUsuńJestem teraz w necie Rzadkim gościem. Dobrze, że jednak Cię znalazłem :-)))
Przyślij mi adres.....mhm, "tego czeku" - hi hi hi. Potrzebna mi kasa. Podpis podrobię, oddam w tym drugim życiu. :-)))
Buźka.
Ok :):) ale jeden warunek przehulamy tą kase razem :):)
OdpowiedzUsuńjasne :-)))
Usuń